MetalMusic.pl

Nowy portal o muzyce metalowej - recenzje płyt, relacje z koncertów, słów pare o sprzęcie muzycznym i wiele innych!

Goat Rider – High Speed From Hell

Zawsze byłem święcie przekonany że koza w nazwie zespołu sugeruje jego oddanie klimatom doom/stoner. Okazuje się jednak, że nie tylko. Goat Rider oraz ich album High Speed From Hell to bardzo dobry, klasyczny a wręcz oldschool’owy thrash metal.

Oldschool’owy thrash metal – ze stolicy Kostaryki! Najwyraźniej te 112 wulkanów na terenie Kostaryki zapewnia odpowiednie energetyzującą atmosferę sprzyjającą tworzeniu dobrej muzyki.

Pełno tutaj agresji, mocnego bicia po garach, i gitarowych riffów, surowych ale stanowczo przekraczających prędkość zdrowego rozsądku.

Co ciekawe, z tego co widzę – za ten album odpowiadają tylko dwie osoby: Anthony Umaña, podpisany jako „za całą muzykę” oraz Christo Vega, podpisany jako „teksty i wokal”. Wygląda więc to bardziej na amatorski projekt solowy. Tym bardziej robi na mnie wrażenie to jak dopieszczona jest to produkcja – oczywiście wciąż mówimy o dopieszczeniu w starym, surowym stylu.

Najbardziej mieszane uczucia budzi u mnie wokal, bo jest trochę niesprecyzowany – taki z pogranicza „nie umiem śpiewać, więc krzyczę” a typowym black metalowym wrzaskiem rozpaczy. Z tym, że oczywiście w tym przypadku zamiast rozpaczy jest agresja. Mam też dziwne wrażenie, że z każdym kolejnym utworem wokal się trochę zmienia i wychodzi trochę lepiej – co trochę utwierdza mnie w przekonaniu że to bardzo amatorski projekt, ale z bardzo dużym potencjałem.

A0711279795 10

WERDYKT

jest gwiazdka jest gwiazdka jest gwiazdka jest gwiazdka jest gwiazdka jest gwiazdka jest gwiazdka nie ma gwiazdki nie ma gwiazdki nie ma gwiazdki

Wyszukiwarka

Projekt i realizacja - Jacek Korzemski - Copyright © 2019